Modele komunikacji ciągle się zmieniają i ewoluują. Niegdyś modne i nawet potrzebne było posiadanie własnego auta. Dziś w centrach dużych miast ten swego rodzaju luksus staje się powoli przeżytkiem.
Carsharing – czy warto?
Po co bowiem posiadać własne auto, płacić ubezpieczenie, płacić za naprawy, paliwo, gdy przecież jest carsharing. W każdym dużym mieście możemy już wynająć samochód na minuty. Dojazd do pracy zwykle zapewni komunikacja miejska. Podczas jazdy możemy odpocząć i poczytać. Po co siedzieć za kierownicą własnego auta i stać w korkach. Owszem, są momenty, gdy samochód staje się nieodzowny. I wtedy z pomocą przychodzi właśnie carsharing.
Samochód na minuty
A dzięki temu, że usługa ta, nie bez kozery zwie się „samochodem na minuty” za auto płacimy tylko tyle i tylko wtedy, ile naprawdę go potrzebujemy. Żadnych ubezpieczeń, żadnych kosztów napraw, miejsc parkingowych, opłat za garaż i innych. Tylko samochód na minuty. Tam, gdzie jest potrzebny i wtedy, gdy jest potrzebny. Oto całe piękno carsharingu, które coraz śmielej podbija rynek.